Wycieczka do Szkocji

Podróże to moja fascynacja, zwiedzanie nowych ciekawych miejsc, kolekcjonowanie pamiątek.

Zawsze mówiłem, że to co zobaczę jest moje i nikt mi tego nie odbierze.

W każdym kraju inne tradycje i obyczaje. Znajomi zawsze się dziwili, że lubię podróżować sam.

Tłumaczyłem im, że podróżując zawsze mam kontakt z ludźmi i tak naprawdę nigdy nie jest samotny.

Może to przez to, że wybieram najczęściej publiczne środki transportu i niesamowita ze mnie gaduła.

Dlatego też do Szkocji zdecydowałem się popłynąć promem.

Natrafiłem w necie na fajną stronę – wycieczki promem w różne zakątki świata.

Powiedziałem sobie czemu nie? Przecież promem nigdy wcześniej nie płynąłem.

Zarezerwowałem bilet przez Internet i czekałem na dzień wyjazdu.

 Prom wypłynął wcześnie rano. Po wejściu na jego pokład oniemiałem z wrażenia.

Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś skromniejszego. A tu proszę niezły wystrój, ładne wnętrze – po prostu zadbane. Miła Pani wskazała mi drogę do restauracji, w której zamierzałem przekąsić małe co nie co.

Obsługa bez zarzutu, jedzenie, które mi podana również. Po prostu same plusy.

Po posiłku należało przejść się na krótki spacer. Poszedłem więc na zewnątrz na świeże powietrze.

Przy okazji mogłem zrobić kilka fajnych zdjęć, widoki super.

Wtedy też udało mi się poznać interesującą osobę. Była to Pani, która również płynęła samotnie promem do Szkocji.

Powiem tak moja podróż nie była nudna, a znajomość przetrwała do dziś.